Czy to prawda, że wysiłek fizyczny zwiększa ilość testosteronu?

S.O.S.  > Pytania >  Czy to prawda, że wysiłek fizyczny zwiększa ilość testosteronu?

A ten z kolei zwiększa potencję, co oznacza, że trudniej jest zapanować nad popędem seksualnym? Taką teorię słyszałem. Bo generalnie, to jest tak, że od długiego czasu regularnie trenuję. Co jakiś bardzo długi czas zdarzało mi się upaść na polu masturbacji. Ostatnio jednak upadłem na tym polu mocniej (chyba nawet dwóch tygodni nie byłem w stanie wytrzymać) i wydaje mi się, że może to się wiązać ze zwiększeniem intensywności i zwiększenia obowiązkowego podejścia do treningów, jeśli teoria, którą słyszałem jest prawdziwa.

Macie więc może jakieś rady? Bo żony jeszcze niestety nie mam, a z treningów rezygnować nie chcę, za bardzo wciągnąłem się w nie. Poczyniłem już postępy i chcę osiągnąć cel z tym związany. Zdaje sobie sprawę z tego, że i tak większość społeczeństwa grzeszy onanizmem, ale ja olewać tego nie chcę.

Marek 17 lat

Dieta wysokobiałkowa, kaloryczna oparta o białko i tłuszcze zwierzęce oraz wysiłek aerobowy zwiększają produkcję testosteronu. Niemniej zachowania seksualne, w tym odczuwanie popędu podlegają kontroli przez ośrodki wyższe, zależne od woli.

Testosteron poza różnicowaniem płciowym odgrywa rolę w poszukiwaniu i podejmowaniu zachowań seksualnych, ale nie jest jedynym czynnikiem determinującym ich realizację. Mówiąc najprościej: Dużo testosteronu podnosi chęć na seks, jednak to Ty decydujesz, czy się temu poddasz.

Teraz coś bardzo ważnego: Poziom testosteronu podnosi również podejmowanie czynności seksualnych, a unikanie tej aktywności – obniża jego poziom. Zatem masturbacja prowadzi do błędnego koła zachowań i staje się jedną z przyczyn tych zachowań (masturbacja – zwiększenie testosteronu, co skutkuje zwiększoną pobudliwość seksualną i prowadzi do kolejnej masturbacji). Podobnie pobudza i działa pornografia, a nawet same wyobrażenia o treści erotycznej.

Ale co dzieje się gdy testosteron przysłania “wszystko”? Odpowiedzią może być przykład Chutliwca (Antechinus arktos), który pół roku po urodzeniu osiąga wiek dorosły. Odżywia się on wyłącznie wysokobiałkowym pokarmem – jest owadożerny. Przez kolejne miesiące przybiera na wadze, którą traci przy miłosnych harcach. Następnie zwierzę wchodzi w fazę 1–3-tygodniowych okresów, w których wyłącznie uprawia seks. Ta “gonitwa” powoduje, że poziom testosteronu wzrasta, uwalniając przy tym nadmiar kortyzolu. Osiąga on toksyczny poziom, a układ odpornościowy i inne układy chutliwca przestają działać, co skutkuje śmiercią ssaka w wieku około 11 miesięcy, jak wyjaśnia Andrew Baker z australijskiego Queensland University of Technology*.

Ważne abyś dostrzegł PRZEPAŚĆ między światem zwierząt a ludzi. Mechanizmy molekularne zachodzące w organizmach, na poziomie komórkowym są bardzo podobne, a często nawet takie same, ale przecież to nie one decydują o człowieczeństwie. Poczekaj z aktywnością płciową, unikaj pułapki pornografii, co może negatywnie wpłynąć nie tylko na umiejętność budowania relacji i trwałej więzi w przyszłości, ale na cały Twój rozwój psychiczno-umysłowy.

Istotna jest próba rozpoznania przyczyn, dla których szuka się doznań seksualnych. Zazwyczaj jest to napięcie psychiczne. Może ono zostać złagodzone, a nawet usunięte, przez zastosowanie się do podstawowych zasad higieny psychicznej. I tu znaczenie ma SEN.

Badania nad tym stanem wskazują, że sen jest bezwzględnie konieczny dla zachowania sprawności układu nerwowego, a więc i sprawności w całym naszym działaniu. Współcześnie obserwujemy przedłużenie dnia wskutek wkroczenia w nasze życie elektryczności. Pamiętaj, że niedostatek snu znacznie zwiększa napięcie psychiczne.

Praca nad sobą wymaga zatem konsekwentnego wygospodarowywania czasu na dostateczną ilość snu. Duże znaczenie mają przede wszystkim wcześniejsze godziny nocy. Z korzyścią zatem dla Twojego zdrowia psychicznego będzie możliwie wczesne udawanie się na spoczynek. To nie jest łatwa sprawa tym bardziej, że kusi korzystanie ze smartfona czy kompa do późnych godzin nocnych. Nic dziwnego, że w takich warunkach sen nie może dać należytego wypoczynku, pojawia się silne napięcie, a trudności seksualne rosną.

Nie bez znaczenia jest ruch fizyczny, zwłaszcza dający radość. Pomaga zmniejszyć napięcie psychoruchowe i ułatwia zachowanie samoopanowania. Niech to będzie systematyczny trening sportowy (badania wskazują, że najkorzystniejsze w tej sytuacji jest pływanie), a nie tzw. wyczyn. Ten ostatni nie ma nic wspólnego z zasadami higieny psychicznej.

Sprzyjające odprężeniu psychicznemu są również przyjazne kontakty z ludźmi, czy rozwijanie osobistych zainteresowań. Mówiąc krótko, wszystko co pozwoli w zdrowy sposób rozładować nagromadzone emocjonalne napięcie. Kluczem jest słowo SAMOKONTROLA

dr Piotr Broda NFP MC

Aleksandra Maria Gil, pytam.edu.pl

* źródło www.national-geographic.pl, 2016-06-30