Laura ma 35 lat i jest przedstawicielem handlowym firmy farmaceutycznej. W pracy dużo podróżuje i wiele czasu spędza w hotelach. Jej sposobem na relaks po stresującym dniu stało się oglądanie płatnych kanałów z „rozrywką dla dorosłych”.
Nie zajmowało to jej wiele czasu, bo oglądaniu porno towarzyszyła masturbacja, a wtedy wyłączała telewizor i kładła się spać. Jednak po pewnym czasie rozbudzona pornografią wyobraźnia spowodowała, że zaczęła wcielać w życie sceny z filmów. Zaczęła podrywać mężczyzn w hotelach, na jedną noc. Przez jednego przygodnego partnera została pobita, od innego złapała chorobę weneryczną. Stwierdziła, że najbardziej przerażające było dla niej to, że przecież siedzi w branży farmaceutycznej i zdaje sobie sprawę z zagrożeń związanych z przygodnym seksem, mimo to nigdy nie potrafiła się powstrzymać. Dopiero terapia u seksuologa jej pomogła.
Jeżeli oglądanie pornografii doprowadziło nas do tego, że przestajemy panować nad swoimi zachowaniami seksualnymi – jest to etap, w którym bez terapii nie jesteśmy w stanie wyjść z uzależnienia. Tu nie ma miejsca na autoterapię, samopomoc itp.